Czekoladowy Listopad

Zgodnie z obietnicą – ciemny czekoladowy listopad.

W menu wołowina po burgundzku oraz śliwki i żurawiny pod czekoladową kruszonką.

Wołowina po burgundzku jest na pewno czasochłonna, ale naprawdę warto poświęcić weekend, aby ją zrobić.
Składniki: 1 kg łopatki wołowej bez kości, 4 duże cebule lub 6-8 szalotek, 3 łyżki oleju słonecznikowego, 200g pieczarek, 150g surowej szynki (w oryginale boczek!), sól, świeżo zmielony pieprz.

Mięso pokrój w dużą kostkę (ok. 5cm) i włóż na cała noc do marynaty złożonej z: 1 cebuli pokrojonej w plastry, 2 marchewek pokrojonych w plasterki, 2 ząbków czosnku w całości, 1 goździka, 1/2 łyżeczki ziaren pieprzu, 2 gałazek świeżego tymianku, 3 gałązek pietruszki, 1 liscia laurowego i całej butelki czerownego wytrawnego wina – burgunda lub czegoś francuskiego.

Cebule pokroić w plasterki i usmażyć na oleju z pokrojoną drobno szynką. Gdy się zrumienią wyjąć, a na tym samym oleju usmażyć mięso wyciągnięte z marynaty i osuszone na papierowym ręczniku. Do zrumienionego mięsa dodać szynkę i cebulę, doprawić solą i pieprzem, dolać wino z marynaty. Dusić pod przykryciem na wolnym ogniu przez ok. 2 godziny. Jeśli mięso jest świeże i młode, będzie miękkie juz po godzinie. Na 10 min przed końcem duszenia dodać pokrojone i usmażone pieczarki. Gdyby zbyt dużo wina się wygotowało, dolej świeże i pogotuj 15 min. Nie będę pisała, co Francuzi dadają na koniec, to już nie mieści się w ramach diety 🙂

Śliwki i żurawina pod czekoladową kruszonką.
1 kg śliwek podzielonych na połówki i 300g świeżych żurawin (im wieksze tym lepiej) rozłóż na blasze do pieczenia wysmarowanej masłem. Posyp cynamonem i brązowym cukrem. Przygotuj kruszonkę. W misce wymieszaj 5 łyżek mąki pszennej lub żytniej, 5 łyżek drobnych płatków owsianych, 2 łyżki gorzkiego kakao i 3 łyżki brązowego cukru. Dodaj 80 g masła pokrojonego w kosteczkę i palcami rozcieraj całość aż nabierze konsystencji sypkiej kaszki (grudek) – kruszonki. Posyp kruszonką owoce i wstaw do piekarnika nagrzanego do 180st. C. piecz ok. 45 min. Podawaj jeszcze gorące.

Dodano: 15 marca 2016, autor: Dorota Dębogórska