26 stycznia. Rozgrzewamy się – Dania jednogarnkowe.

Tegoroczna zima nie może się zdecydować, czy zostać, czy odejść. Nie martwi mnie to szczególnie, bo taka pogoda sprzyja tworzeniu sobie ciepłego klimatu w domu. A ja uwielbiam miękkie tkaniny, duże swetry i dużo ciepłych płynów. Chętnie otulam się kocem, zaparzam cytrusową herbatę i sięgam po książkę. Tak „okopana” w swojej twierdzy wymyślam, co by tu zjeść. Lubię chłody, na pewno wolę je od upałów, ale łapię się na tym, że jesień i zimę lubię zdecydowanie bardziej, kiedy jest mi ciepło…

Mam takie dania, które przyrządzam wyłącznie jesienią lub zimą, a nawet specjalne styczniowe i lutowe. Dziś podzielę się z Wami przepisami na potrawy jednogarnkowe, jakby polskie, ale nie po polsku. Takie dania przyrządza się w tempie szybko – wolno. To znaczy przygotowanie składników zwykle jest szybkie, ale potem im więcej cierpliwości przy gotowaniu, tym pyszniejsze wychodzą. Wszystkie smaki się łączą i nie można już wyczuć poszczególnych przypraw, tylko cudowną mieszaninę.  Nie stresujcie się, że zabraknie Wam czasu, w większości przypadków potrawa sama się „robi”, a my mamy chwile relaksu. Wszystkim, którzy zimę próbują jakoś przeczekać na pewno poprawi humor miseczka parującej zupy.

Oto moje typy na zimowe popołudnia. Rozgrzewajcie się i podzielcie się ze mną swoimi przepisami.

Grochówka – ale spokojnie, nie tradycyjna:)

400 g suchego grochu ( w połówkach), namoczonego na całą noc

200 g szynki surowej lub parzonej – w jednym kawałku

2 średnie cebule, pokrojone w kostkę

5 łodyg selera naciowego, pokrojonego w plasterki

2 łyżki oliwy z wytłoczyn oliwek

4 gałązki tymianku świeżego lub 2 łyżeczki suszonego

1 łyżka suszonego majeranku

sól, czarny pieprz

W garnku rozgrzej oliwę, przesmaż na niej przez 5 minut cebulę i seler z ziołami. Następnie włóż cały kawałek mięsa, wlej groch wraz z wodą z moczenia, dolej jeszcze ok. 1,5 l wody i doprowadź do wrzenia. Uważaj, groch zacznie się mocno pienić po zagotowaniu. Mieszaj wtedy całość aż piana opadnie. Gotuj na małym ogniu aż groch całkiem się rozpadnie i zupa zgęstnieje. W połowie gotowania dopraw solą i pieprzem. Wyciągnij z zupy mięso i pokrój je na drobne kawałki, powinno się właściwie samo rozpadać. Włóż mięso ponownie do garnka. Możesz zupę zjeść samą lub z kromką razowego chleba.

Korzenny krem z marchewki

500 g dużych i soczystych słodkich marchewek, obranych ze skórki i pokrojonych w plastry

3 cm świeżego imbiru, pokrojonego w plasterki

4 ziarenka ziela angielskiego

1/4 łyżeczki czarnego mielonego pieprzu

1 gwiazdka anyżu (opcjonalnie, dla tych, którzy go lubią)

sok z 1 limonki

1 łyżka miodu

1 mała puszka mleka kokosowego lub 1/2 szklanki mleka migdałowego

Marchewkę, ziele, anyż i imbir zalej 2 l wody, doprowadź do wrzenia i gotuj przez ok. 45 minut. Pod koniec gotowania usuń anyż i ziele angielskie. Dodaj dowolne mleko, dopraw miodem, sokiem z limonki, odrobiną soli i gotuj jeszcze przez 10 minut. Zmiksuj na krem. Zupę możesz zjeść posypaną płatkami prażonych migdałów lub podawać z niewielką ilością konfitury z marchewki i moreli.

Przepis na konfiturę

200g bardzo słodkich marchewek pokrojonych w małą kostkę

1 łyżeczka brązowego cukru

1 łyżka octu jabłkowego

skórka starta z 1 pomarańczy

100 g suszonych moreli posiekanych

Wszystkie składniki umieścić w rondelku, zalać ok. 100 ml przegotowanej wody, gotować pod przykryciem przez około 15 min. Masa powinna zgęstnieć i pokryć się aromatycznym syropem.

No i co- rozgrzani?

Dodano: 15 marca 2016, autor: Dorota Dębogórska